Dzień Białych Róż

10 lipca 2017 w Warszawie, delegacja Śląskich Pereł wraz z sympatykami, wzięła udział w kontrmiesięcznicy, która odbyła się na wydzielonej, odgrodzonej barierkami i kordonem policji, części Placu Zamkowego. Obecni byli tłumnie: organizatorzy Obywatele RP, kobiety z OSK na czele z Martą Lempart, działacze KOD i OSA, Warszawiacy i obywatele z całej Polski. Owacją przywitaliśmy przede wszystkim Władysława Frasyniuka, ale także innych bohaterów tamtej Solidarności, wybitnego przedstawiciela polskiej lewicy Włodzimierza Cimoszewicza. Nie zapomnieliśmy o leżącym w szpitalu Lechu Wałęsie, który chociaż nie mógł być, mimo chęci, z nami fizycznie, przesłał swój list, odczytany tam publicznie. Wielokrotnie skandowane było przez tłum jego nazwisko. Śląskie Perły w osobie Jolanty Jackiewicz aktywnie zaznaczyły swoja obecność odczytaniem litanii-manifestu oraz wizualnie poprzez kolorowe wianki, które budziły spore zainteresowanie. Główne przesłanie manifestacji to sprzeciw wobec wykorzystywaniu tragedii smoleńskiej do celów politycznych, zawłaszczanie Warszawy, a szczególnie Krakowskiego Przedmieścia każdego 10-tego, wprowadzenie niezgodnej z konstytucją ustawy o zgromadzeniach, która ogranicza prawo każdego obywatela w tym zakresie. Po rozwiązaniu demonstracji przez Pawła Kasprzaka, zgromadzeni zostali poproszeni o spokojne rozejście się i pozostawienie PiSu samego z tysiącami policjantów. Białe róże – symbol oporu bez przemocy, zostawiliśmy policji.