Historia

Wszystko zaczęło się 3 października 2016 roku.
Naprawdę się wtedy wkurzyłyśmy!

Jeszcze tyle pozytywnych rzeczy jest do zrobienia, tyle spraw do załatwienia, które zintegrują społeczeństwo, pozwolą dostrzec, docenić każdego Człowieka!

Jednak nowy rząd skupił się na dzieleniu, podżeganiu, sortowaniu, sianiu nienawiści – do kobiet, emigrantów, gejów, lesbijek, ateistów, muzułmanów – długo by jeszcze wymieniać.
Jaki to ma cel? Przecież mamy XXI wiek i cała energia dobrych ludzi powinna być skierowana na wypracowywanie idealnego świata!
Świata, w którym godność, prawo i wolność są podstawą pokoju i współistnienia WSZYSTKICH!

Właśnie dlatego, 3 października, w Czarny Poniedziałek, wraz z setkami tysięcy kobiet w całej Polsce zapełniłyśmy po brzegi rybnicki rynek.


To był protest wkurzonych kobiet. Protest przeciwko rządowi, który chciał pozbawić kobiety praw przynależnych każdemu człowiekowi, praw, o które walczyły nasze babki i matki: prawa do samostanowienia, wolności i równości!

I zwyciężyłyśmy! Rząd wycofał się ze swych planów. Ujrzał naszą Siłę!
Wygrałyśmy bitwę, ale wojna ciągle jeszcze się toczy…

Na fali protestów wyrosła oddolna organizacja – Ogólnopolski Strajk Kobiet, której częścią jesteśmy, ruch jednoczący kobiety i mężczyzn, którzy nie zgadzają się na łamanie Konstytucji, nieprzestrzeganie podstawowych Praw Człowieka.

Wypracowaliśmy cztery grupy postulatów (http://www.strajkkobiet.eu/postulaty/) – naszym zdaniem najważniejszych – obejmujących problemy, którymi żaden z dotychczasowych rządów nie chciał się zająć, które są dla władzy tylko hasłami wyborczymi, a dla nas sprawami życia i śmierci.

Nie próżnowaliśmy, organizując kolejne protesty, pikiety, wysypiska, spotkania, zawsze w reakcji na haniebne poczynania rządu.

8 marca – Międzynarodowy Strajk Kobiet.
Tym razem zjednoczone na całym świecie, w godzinę K, wyszłyśmy na ulice miast i miasteczek.
W imię wspólnych wartości, przeciwko pogardzie, nienawiści i przemocy, w obronie godności i wolności. Solidarnie z Kobietami z całego świata…

Międzynarodowy Strajk Kobiet 8M

My – Śląskie Perły.
Tak się nazwaliśmy (bo i synki som z nami), chcąc podkreślić, że jesteśmy stąd, ze Śląska.
To był wspaniały Marsz Śląskich Pereł. To była Siła i Moc i Solidarność!
Śląskie dziołchy – silne, waleczne, zahartowane w ciągłej codziennej walce, codziennym trudzie.
Siłaczki! Broniące swoich rodzin, tradycji, ale też niosące miłość i szacunek dla drugiego człowieka.
Taki był i jest Śląsk – różnorodny, postępowy, nowoczesny, otwarty na Europę i Świat.
Pełen WARTOŚCI, o które warto zabiegać, o które warto się upominać.

Na Śląsku to matka jest ostoją rodziny, dlatego my, śląskie kobiety – matki, babki, córki i siostry zadbamy o nas same!

Wszystkim uczestnikom naszych protestów, wspierających nasze działania, z głębi serca dziękujemy!

Śląskie Perły to my – grupa ludzi, którzy wobec trudności i nieszczęść, bezradności, często bezsilności najsłabszych odstawianych na boczny tor (przez każdy rząd) – nie chcemy pozostać obojętni.

Będziemy patrzeć władzy na ręce – każdej władzy. Będziemy ją rozliczać, punktować, pilnować, by prawo stanowiło prawo, a wolność była wolnością!

Będziemy też organizować akcje społeczne, imprezy kulturalne – dla WSZYSTKICH – planów mamy wiele.

Nasz pierwszy projekt już się dzieje – rusza kampania #ŚwietneDzieciaki!